O godzinie 16:08 zastęp GBM został zadysponowany do wybuchu kotła C.O w Turzy. Po przybyciu na miejsce dowódca wraz z jednym ze strażaków udał się na rozpoznanie. Okazało się, że poszkodowani są wydobyci już na zewnątrz. Na miejscu była również policja i równo z nami zjechała się karetka pogotowia z Gołańczy, która była najpierw zadysponowana na miejsce zdarzenia. Ciężko ranny mężczyzna w pierwszej fazie był resuscytowany przez policjantów, którzy byli pierwsi na miejscu zdarzenia. Po przybyciu służb medycznych to oni prowadzili dalsze działania. My natomiast zajęliśmy się ranną kobietą, która narzekała na ból w okolicy biodra i uda. Miała poparzoną lewą dłoń, którą opatrzyliśmy przy użyciu opatrunków hydrożelowych. Założyliśmy jej kołnierz ortopedyczny, ułożyliśmy na desce oraz przykryliśmy kocem termicznym, aby zapobiec wyziębieniu organizmu. Na miejsce została zadysponowana druga karetka, aby zabrać poszkodowaną kobietę. W tym samym czasie reszta zastępu zabezpieczyła miejsce zdarzenia. i sprawdziła czy nic nie zagraża w kotłowni po wybuchu. Po przybyciu drugiego zespołu medycznego lekarz stwierdził zgon mężczyzny. W akcji brało udział 6 strażaków. Nasze działania zostały zakończone o 18:24.
W akcji brała udział:
- OSP Damasławek - Star 244 (GBM 2,5/8)
- JRG Wągrowiec - Mitsubishi L200 (SLRr)
- Dwa Zespoły Pogotowia Ratunkowego
- Policja